Dobra gra Mela Gibbsona, takimi rolami udowadnia, że nie tylko amerykańscy aktorz są dobrzy. Przebicie sie do swiatowej czołówki wymaga wielkiej pracy nad sobą i to właśnie pokazał Mel.
Nasi aktorzy, a raczej "aktorzy" powinni brać z niego przykład
Świetny film świetnego reżysera. Świetny Mel Gibson w jednej ze swoich pierwszych ról. Historia wielkiej rywalizacji i przyjaźni. Polecam każdemu.
Myślę, że nie jest to film dla przypadkowego widza. Przejmująca opowieść o prawdziwej męskiej przyjaźni z młodziutkim Gibsonem w roli głównej.
Powód jest prosty: za mało Gallipoli w filmie o Gallipoli. Naprawdę, z całej bitwy dostajemy
może dziesięć minut na samym końcu, a tak to obserwujemy jak nasi bohaterowie przebywają
drogę z Australii przez Egipt na miejsce bitwy. I o ile część australijska jest dobra, bo pokazuje,
jak dwaj bohaterowie są...
Film bardzo mi się podobał, w końcu uwielbiam filmy z I wojną światową w tle. Ten jednak różnił się od pozostałych ponieważ pokazał głęboką przyjaźń między dwoma żołnierzami w obliczu wojennej zawieruchy. Nie brakuje też scen batalistycznych ale poświęcono im zamało czasu. Wydaje mi się, że gdyby film trwał jeszcze tak...
więcej