owszem jak na tamte czasy to lepszy od wielu. Mało zrobiono filmów z przesłaniem docenisz życie kiedy bedziesz bliski jego straty (tak to odebrałem). Tajemniczośc na początku OK (ale bardzo szybko domyśliłem sie o co tu bedzie chodzić). Po pewnym czasie czegoś mi zaczeło brakowaćo, coś było nie tak, może w pewnym sensie pustka zaczeła wypływać, mieli pomysł ale realizacja jakaś taka na siłe - zmienia sie bohater ale wszyscy inni jacyś tacy stali się odwrotni niechetni charakterem niż w rzeczywistości "ze scenariusza wyjęci/pod scenariusz napisani" i ich celem było tylko blokować
polecam oglądnięcie "Odmienne stany moralności" tematyka inna ale przesłanie niedaleko