To prawda. A ja nie wiem czy się cieszyć czy płakać, że to nie Peter Jackson zajmie się Hobbitem. Chociaż ten reżyser też świetny jest. Szczególnie "Pan i władca ..."
Ja bym był sceptykiem jeśli chodzi o tę możliwość. Weir to wybitny reżyser, ale nie jestem przekonany, czy fantasy to akurat gatunek dla niego. Być może podołałby tej ekranizacji, ale ja osobiście wolę go jako twórcę dramatów niż fantastyki. Może lepszym kandydatem na stanowisko reżysera byłby Guillermo del Toro?
Ale robi Del Toro:)
Po namysłach sądzę, że Weir zrobiłby wielkie ambitne dzieło, ale nudne:) W sensie nie dla niedzielnego widza. Ale ująłby na pewno istotę książki i nie stawiaj na wielkie bitwy i efekty jak Jackson, bo co jak co, ale Jackson jednak nie skupił się na tym o czym mówiła książka, a szkoda.